Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2016

O byciu psychopatą

Obraz
No i cześć, skurwibąki. Otom ponownie przybył Ja, by świadectwo o swej superowości dać. A konkretniej to dzisiaj będzie o byciu psychopatem. A nie czasem psychopatom? Nie, Popcorn, na pewno nie... Zresztą po coś przylazł mi do pokoju no?? Bo... Bo... Nikogo innego nie ma w domu i ten... Samotny się poczułem... Trele morele. Myślisz, że obchodzą mnie twoje gorzkie żale? To, że jesteśmy w jednym zespole, nie znaczy, że musimy się przyjaźnić. Ale, ale... Czemu akurat mnie nie lubisz?! Bosze, co to za pytanie? Nie lubię i już. Nie wiem, dlaczego, tak samo, jak nie wiem, czemu nie lubię pasztetu, ale nie lubię i już. Ja nie lubię brokuł. I szpinaku. A to, to ja rozumiem. Jedyne zielsko, jakie uznaję, to marihuana. Axl... Ta? Przytulisz mnie? Niby mogę, ale żywy to ty z tego nie wyjdziesz i Slash będzie miał pretensje, że mu cię zabiłem. Zabiłeś kiedyś jakiegoś człowieka? No. Billa Baileya. Matko z córką, ty psycholu! Steven... Idioto... Wiesz, jak się wcześniej nazywałem? Eee... Wil...