O byciu psychopatą
No i cześć, skurwibąki. Otom ponownie przybył Ja, by świadectwo o swej superowości dać. A konkretniej to dzisiaj będzie o byciu psychopatem. A nie czasem psychopatom? Nie, Popcorn, na pewno nie... Zresztą po coś przylazł mi do pokoju no?? Bo... Bo... Nikogo innego nie ma w domu i ten... Samotny się poczułem... Trele morele. Myślisz, że obchodzą mnie twoje gorzkie żale? To, że jesteśmy w jednym zespole, nie znaczy, że musimy się przyjaźnić. Ale, ale... Czemu akurat mnie nie lubisz?! Bosze, co to za pytanie? Nie lubię i już. Nie wiem, dlaczego, tak samo, jak nie wiem, czemu nie lubię pasztetu, ale nie lubię i już. Ja nie lubię brokuł. I szpinaku. A to, to ja rozumiem. Jedyne zielsko, jakie uznaję, to marihuana. Axl... Ta? Przytulisz mnie? Niby mogę, ale żywy to ty z tego nie wyjdziesz i Slash będzie miał pretensje, że mu cię zabiłem. Zabiłeś kiedyś jakiegoś człowieka? No. Billa Baileya. Matko z córką, ty psycholu! Steven... Idioto... Wiesz, jak się wcześniej nazywałem? Eee... William Axl Rose? Nie. William Bailey. I chodzi mi kretynie o to, że zabiłem swoje przeszłe ja, Bosze! Dobra no, nie krzycz... Skąd niby miałem to wiedzieć? Może stąd, że siedzisz obok Duffa i Hudsona za każdym razem, gdy mnie obgadują? No... Tak, to prawda. Ale ten... Kto by ich tam słuchał, jak w telewizji leci Kubuś Puchatek? No tak, na pewno nie ty. Już pora wstać, wyruszyć z domu, przyjaciela spotkać znów. Miły, puchaty, okrągły, bo to mój jest... KUBUŚ PUCHATEK, KUBUŚ! BOSZE! Nie śpiewaj mi tego noo! Wśród roju pszczół, jak to niedźwiadków ród. Kubuś włazi bez trudu, ramboli - bamboli, na dąb łasować miód. Zabawa - stały gość, a przygód mu nigdy dość, to jest raz na jakiś czas. SPIERDALAJ!!!! A gdy jesteś sam w domu wśród czterech ścian, gdy coś ci doskwiera to masz przyjaciela! Właśnie zaczynam żałować, że mam. KUBUŚ PUCHATEK, KUBUŚ! GDZIEKOLWIEK BYŚ SZEDŁ, HEJ! PÓJDĘ TAM I JA! Stevie, bamboszku, idź sprawdzić, czy cię nie ma w drugim pokoju. No, i poszedł.. Teraz mam spokój... KUBUŚ I NIE MA CUDÓW. I JUTRO, I DZIŚ, I JA I MÓJ PUCHATY MIŚ! Nosz cholera! Nawet zza ściany to słychać... Dobra, będę profesjonalny, zignoruję to biedne, niepełnosprytne dziecko. A więc, wracając do bycia psychopatą. Aby zdiagnozować psychopatię, muszą występować następujące objawy: udowodnione występowanie przed piętnastym rokiem życia nawykowe kłamstwo... To by się zgadzało. Kurwa, znowu tu wlazło... No nic, ignorujmy. Dalej: wcześnie podejmowane zachowania seksualne o charakterze agresywnym... To też do ciebie pasuje. Grr... Nadużywanie alkoholu... A to, to by się zgadzało u nas wszystkich. Jesteś oazą spokoju, Rose... Kradzieże... O, to ty i Slash. Aktualnie: Nierówne postępy w nauce/pracy... Nie żeby coś, ale trzeba to odhaczyć. Kurwa... Brak odpowiedzialności rodzicielskiej... W sumie niedawno się wydarłeś na jakąś laskę, jak przyszła tu i sugerowała, że jest z tobą w ósmym miesiącu ciąży. No i wszystko wyklepie, bosz... Łamanie prawa... No i ponownie my wszyscy. Nieważne. Niezdolność do trwałego związku... Ciekawe, kiedy wypierdolisz Elisabeth. .... Powtarzające się akty agresji... Ty, oni cię chyba znają. Pierdol się. Impulsywność... Co to znaczy? To znaczy, że ktoś się zachowuje gwałtownie, jest niestabilny emocjonalnie, nie kontroluje swojego zachowania, ma tysiące myśli w głowie, ma ochotę wyżyć się na innych, nosi w sobie duże napięcie, obnosi się z wrogą postawą, rzuca ludziom wrogie spojrzenia i ogółem pała nienawiścią. Ma wyraźną tendencję do nieoczekiwanych działań bez zważania na konsekwencje, do zachowań kłótliwych i do wchodzenia w konflikty z innymi, szczególnie jeśli jego impulsywne zachowania zostały pokrzyżowane lub skrytykowane, ciąży ku erupcjom gniewu lub gwałtowności, nie jest zdolny do kontrolowania wynikającego z tego wybuchowego zachowania, ponadto niestabilny i kapryśny nastrój. Och... A wiesz, że opisujesz sam siebie? A pff. Wracając: okrucieństwo... Tak tak tak. Skamieliny. Tak tak tak. Znowu to samo, bosz... Nieliczenie się z uczuciami innych... Ciągle mi dokuczasz i cię chuj to obchodzi, że mnie to boli. Spierdalaj. Lekceważenie norm... Dokładnie. Niska tolerancja frustracji i próg wyzwalania agresji... Przypominam, jak wrzuciłeś mnie do kontenera na śmieci tylko dlatego, że się z tobą przywitałem. Niezdolność przeżywania poczucia winy i uczenia się (kary)... Aresztowania nie robią na tobie wrażenia. Skłonność do obwiniania innych... Pasuje. Skłonność do rozdrażnienia i agresja wyrażająca się w notorycznych bójkach i napaściach. Mój komentarz chyba jest tu zbędny. Ty cały jesteś tu zbędny. Brak troski o bezpieczeństwo własne lub innych... Nie zliczę, ile razy wpakowałeś nas w kłopoty. To nie ja. One same mnie znajdują. Lęk przed kompromitacją... Zawsze perfekcyjnie planujesz występy. Nawet wybierasz nam ubrania. Tendencje do samouszkodzeń... Sam sobie spuszczasz wpierdol. I co. Częste szantażowanie samobójstwem... Za każdym razem, jak Izzy chce od nas odejść. Bo to mój ćpun jest. Nietypowa lub niezwykła reakcja na alkohol... Nagły talent do śpiewania operowego się do tego zalicza? Raczej tak. Nierozróżnianie granicy między fikcją a rzeczywistością, prawdą a kłamstwem... A to, to tak. Koloryzujesz, a potem uznajesz, że właśnie tak było. Co ty wiesz. W miarę sprawna ogólna inteligencja, formalnie niezaburzona... Stradlin mówi, że jesteś w chuj inteligentny. Miło. Autodestrukcyjny wzorzec życia... Ty to masz apetyt na destrukcję wręcz. Co... COŚ TY POWIEDZIAŁ?? Co.. Ja? Nic... Nie krzycz... Ale nie, nie jestem zły, tylko proszę, powtórz to, bo chyba mi się to spodobało! No... Apetyt na destrukcję.... Ja... NAZWIEMY TAK NASZ ALBUM!!!!! O... Naprawdę? No, tak. Patrz, ty to czasem nawet przydatny jesteś. Jej... Nazwałem naszą płytę! Ja! Ja, ja i tylko ja!! Stevie! Samodzielnie! Tylko się tu nie posikaj ze szczęścia, jak pies mamy Slasha. A dobra... Rozproszyłem się teraz, mam ochotę coś napisać, ewentualnie skomponować. No nic, Stevenku, dobry piesku, spieprzaj stąd.
A was nie pozdrawiam, złanoc.
Moi
Zajebiste 😆
OdpowiedzUsuńWiadomość od Axla:
Usuń"Wiem. Tak jak ja. :3"
<3 <3 <3 XDDD Adlercio forewa XDDD skąd ty wiedziałas że śpiewam piosenki z bajem,hmm? i w 30 stopniowe upały tą piosenke z reklamy Credit Agricole...no wiesz....ŚNIEG SYPIE I CIĄGLE MU MAŁOOOO! ZASYPIE CHYBA ZIEMIE CAŁĄ! CZY ZDĄŻYMY PRZED PIERWSZĄ GWIAZDKĄĄĄĄĄ...WYJŚC PO PREZENTY NA MIAAASTOOOOO! ODŚNIEŻYMY PLACE,ULICZKI! UŁATWIMY WZIĘCIE POŻYCZKI! I GWARANCJE DAMY POZA TYM! NAJ NAJ! NAJNIŻSZEJ RATY!...ZOOOOOBACZ SAAAAAAAAAAAM JAK GUMISIE SKACZĄ TAM I SIAAAAM! BO GUMISIE CAŁY ŚWIAT JUŻ ZNA! GUMIŚ TO FAJNY JEST MIŚ!!!!!
OdpowiedzUsuńWiadomość od Axla:
Usuń"No i drugie tu takie przylazło... Ja nie wiem... Zabierz może Stevena i idźcie sobie ode mnie jak najdalej, co?"
A dobra *-* Będziemy se hasać bo Elejejowskich polach ,żreć żelki i śpiewać piosenki z bajek *-*
UsuńOjej, dziękuję, że usłuchałaś mej prośby <3 nareszcie widzę!! xDDDD i generalnie...true nr 4 :ppp
OdpowiedzUsuńNie ma problemu, ja dziękuję, że zwróciłaś uwagę na problem. :>
UsuńWiadomość od Axla:
"Bo ja mówię tylko prawdę."
Trochę ubarwioną, Axl...