"Wanda"

Witam i o zdrowie się pytam. Pamiętacie Wandę? To mała panda, którą Sidoris zakosił z zoo. Zadecydowaliśmy, że zamieszka z Mylesem, jako że on wydaje się być najbardziej odpowiedzialnym spośród naszej ekipy. Mimo że raz prawie spalił przechodzącą obok staruszkę. Pokochałem ją od razu... Zwinąłem Brentowi jego piłkę i podarowałem ją jej. Oczywiście wstrętny próbował odebrać misiaczkowi swoją własność, ale z mizernym skutkiem, bo to uparte jest... Chyba tym skradła moje serce ostatecznie. Tutaj mój poemat wyjaśniający dobitnie Fitzowi, dlaczego ma zostawić ją w spokoju: Ty nie jesteś pandą I nie nazwą cię Wandą. Albowiem jedną nogą jesteś już w grobie, A alkohol przyjebał ci po wątrobie. Jesteś tylko zwykłym hipsterem, I w końcu ktoś pozbawi cię życia tosterem. Lepiej nie bądź zazdrosny, Albowiem widok to co najmniej żałosny. Wanda jest pandą, a ty nie, Toteż piłeczka należy się jej. Nie będę tu się o niej dużo rozpisywał, bo nieraz jeszcze na ła...